Zimą, gdy wsiadamy do stojącego na mrozie samochodu, pierwszą myślą jest jak najszybsze ogrzanie kabiny. Uruchamiamy więc silnik, włączamy ogrzewanie oraz wentylator i… nie przynosi to oczekiwanego efektu. Problemem w tym przypadku może być nieprawidłowe ustawienie ogrzewania lub awaria termostatu układu chłodzenia. Możliwe również, że oba te problemy wystąpiły jednocześnie.

Jak prawidłowo ustawiać ogrzewanie samochodowe?

Ustawienie ogrzewania i wentylatora na maksymalną siłę zaraz po uruchomieniu silnika nie jest rozwiązaniem tak efektywnym, jak mogłoby się wydawać. Maksymalny nadmuch zwiększa przepływ powietrza przez nagrzewnicę i nie pozwala silnikowi szybko się rozgrzać, a nierozgrzany silnik to brak gorącego powietrza w kabinie. Jeśli więc chcemy uzyskać możliwie najlepszy efekt, powinniśmy włączyć ogrzewanie na maksimum, a wentylator ustawić na pierwszy bieg. W ten sposób ograniczymy przepływ powietrza przez nagrzewnicę i damy możliwość silnikowi na szybkie osiągnięcie wysokiej temperatury. Ze zwiększeniem mocy wentylatora powinniśmy poczekać do momentu, gdy wskazówka pokazująca temperaturę silnika pójdzie w górę, a przynajmniej zauważalnie drgnie.

Jeśli jednak, mimo zastosowania się do tych zaleceń, temperatura silnika nie będzie wzrastać odpowiednio szybko lub w ogóle będzie mieć problemy z osiągnięciem wyższych wartości, powinniśmy w pierwszej kolejności przyjrzeć się działaniu układu chłodzenia, a w szczególności termostatowi odpowiedzialnemu za regulację obiegu płynu chłodzącego.

W jaki sposób termostat kieruje układem chłodzenia?

Termostat układu chłodzenia to niewielka części odpowiedzialna za to, aby silnik osiągał odpowiednią temperaturę. A temperatura ta jest niezwykle ważna choćby z tego powodu, że wpływa na pracę jednostki napędowej oraz na ilość spalanego paliwa. W przypadku silników spalinowych szacuje się, że optymalna temperatura płynu chłodniczego w układzie chłodzenia silnika powinna wynosić ok. 90℃. W takich warunkach silnik zachowuje maksymalną wydajność przy minimalnym spalaniu. Termostat, regulując przepływ płynu, decyduje o tym, czy silnik jest chłodzony dostatecznie, ale również czy nie jest ona przechładzany w sposób nadmierny.

W momencie uruchomienia silnika termostat ustawiony jest na tzw. mały obieg, to jest tak, aby kierował płyn chłodniczy z silnika prosto do nagrzewnicy. Obieg duży kieruje płyn chłodniczy do chłodnicy, a termostat przełącza się na niego dopiero w momencie, gdy silnik osiągnie odpowiednio wysoką temperaturę. W przypadku awarii termostatu możemy mieć do czynienia z dwoma podstawowymi zjawiskami – albo termostat nie będzie się w pełni zamykał i de facto będzie ciągle ustawiony na obieg duży (takie ustawienie często uniemożliwia odpowiednie rozgrzanie się silnika), ale pozostanie zamknięty mimo wzrostu temperatury, co ostatecznie może doprowadzić nawet do zniszczenia jednostki napędowej.

Jak rozpoznać awarię termostatu układu chłodzenia?

Ze względu na spore ryzyko związane z awarią termostatu układu chłodzenia, wszelkie podejrzenia związane z jego pracą powinny jak najszybciej prowadzić do jego wymiany. Nie jest to czynność skomplikowana i można przeprowadzić ją we własnym zakresie, a dodatkowo sam termostat jest częścią dość tanią i łatwo dostępną.

Jeśli ktoś potrzebowałby potwierdzenia, że problemy z chłodzeniem wynikają z awarii termostatu, wystarczy przeprowadzić bardzo prosty test – wkładamy wymontowany z samochodu termostat do przeźroczystego naczynia z wodą, które następnie podgrzewamy do temperatury wrzenia. Jeśli termostat tuż przed tym, jak woda się zagotuje, zacznie się automatycznie otwierać, zyskamy pewność, że działa. Jeśli nie, należy go natychmiast wymienić. Termostat, który nie jest w stanie się poprawnie zamknąć, rozpoznamy od razu po jego wymontowaniu i bez potrzeby testowania go w gorącej wodzie.