W silniku spalinowym olej silnikowy jest podstawowym czynnikiem zapobiegającym zatarciu. Spełnia również dodatkowe funkcje: chłodzi przegrzewające się elementy i uszczelnia je. Zabezpiecza też metalowe elementy przed korozją. Dlatego warto dbać o jego odpowiedni poziom.

Poglądy na temat kontroli oleju silnikowego są różne. Niektórzy kierowcy sprawdzają stan oleju za każdym razem, gdy są na stacji benzynowej lub przed wyjechaniem w dłuższą trasę, inni nie zaglądają pod maskę przez pół roku lub póki nie nastąpi awaria. Pierwsza ze skrajności jest jedynie przesadną ostrożnością, druga może prowadzić do utraty gwarancji dotyczącej silnika. Kierowcy starszych aut na ogół znają je na tyle dobrze by przewidywać, kiedy olej wymaga wymiany lub uzupełnienia. Pozostali powinni sprawdzać stan oleju nieco częściej niż przewidują to producenci. Kontrolka poziomu oleju w wielu samochodach informuje jedynie o skrajnie niskim jego stanie, a więc ostrzega kierowcę zbyt późno.

Czynniki przyspieszające zużycie

Różne modele samochodów zużywają olej w różnym tempie, niemniej w pewnych sytuacjach należy przewidywać podniesione zużycie. Na przykład:

  • Nowy samochód przez kilka pierwszych tygodni zużyje znacznie więcej oleju niż w czasie następnych miesięcy.
  • Bardzo duże obciążenie: ciągnięcie samochodem przyczepy lub przewożenie nim ciężkich ładunków znacząco wpływa na zużycie oleju.
  • Niska (ujemna) temperatura na zewnątrz przyspiesza zużycie oleju.
  • Silnik pracuje na wysokich obrotach, kierowca „wyciska” granice możliwości pojazdu.
  • Silnik przystosowany do potrzeb rajdów, wyścigów.
  • Samochód napędzany gazem LPG 

Prawidłowe zużycie

Producenci zabezpieczają się zastrzegając, że póki zużycie oleju silnikowego w samochodach osobowych nie przekracza 1 l na 1000 km, wszystko jest w porządku. Tak naprawdę, w pełni sprawny pojazd w normalnej eksploatacji nie powinien zużywać więcej niż 1 l na 4-5 tysięcy km. Trudno tu jednak mówić o ścisłych normach, ponieważ niektóre modele po prostu zużywają więcej oleju i nie dotyczy do bynajmniej najtańszych samochodów. Na pewno, jeśli zużycie jest większe niż 1 l na 1000 km, warto zrobić przegląd. Wartość graniczna określana przez producentów może być przekraczana tylko przez samochody eksploatowane w skrajnych warunkach.

Czym grozi brak oraz nadmiar oleju?

Jazda przy zbyt niskiej ilości oleju silnikowego zawsze ma negatywne skutki, choć niekoniecznie są one widoczne na pierwszy rzut oka. Elementy silnika zużywają się znacznie szybciej niż powinny. Tracą również do pewnego stopnia szczelność. Wbrew pozorom bardziej niebezpieczny może być nadmiar oleju silnikowego. Producenci pozostawiają bezpieczny bufor, także dolanie oleju odrobinę powyżej maksymalnej wartości nie powinno spowodować kłopotów. Poważne przekroczenie stanu maksymalnego może się natomiast skończyć przeciekami i uszkodzeniem wału korbowego, a w skrajnym wypadku koniecznością wymiany silnika. Trzeba by jednak przekroczyć limit o około litr oleju.

Sprawdzanie poziomu

Kontrola poziomu oleju silnikowegoW większości dostępnych samochodów prawidłowo można sprawdzić poziom oleju jedynie przy zimnym silniku (nie mniej niż 10 minut od wyłączenia pojazdu). Chcąc dokonać pomiaru należy, więc odczekać chwilę, aż olej spłynie do miski olejowej. Niektóre pojazdy mają również określone normy dla uruchomionego, gorącego silnika. Zazwyczaj są wówczas wyposażone w dodatkową skalę na miarce (bagnecie) poziomu oleju silnikowego. Podczas sprawdzania samochód musi stać na płaskiej, poziomej (nienachylonej) nawierzchni. Po otwarciu maski samochodu, obok zbiornika oleju odnajdujemy miarkę zwaną również bagnetem. Wycieramy ją czystą szmatką, chusteczką lub papierem toaletowym. Wkładamy bagnet ponownie, do samego końca. Po wyciągnięciu, ślad na bagnecie oznacza ilość oleju. Na wszelki wypadek czynność można powtórzyć. Oprócz poziomu istotne są jeszcze inne czynniki. Jeśli olej „pachnie” zbyt podobnie do benzyny, ma nieodpowiedni kolor, nietypową dla danego oleju konsystencję – nadaje się do całkowitej wymiany.

Dolać czy wymienić?

Samochód zużywa olej i nie ma nic złego w dolewaniu go do częściowo zapełnionego zbiornika. Ważne żeby dolewany olej spełniał standardy określone dla danego silnika, a najlepiej żeby był identyczny z wykorzystywanym wcześniej. Warto wozić ze sobą kanisterek oleju silnikowego i w razie potrzeby dolewać. Co 10 – 15 tysięcy kilometrów powinno się jednak odessać cały olej i napełnić zbiornik świeżym. Zdecydowanie lepiej powierzyć tę drugą czynność serwisowi – zużyty olej jest zaliczany do odpadów toksycznych. Wymiana jest również konieczna, gdy olej stracił swoje właściwości, np. przedostało się do niego zbyt dużo benzyny. Jeśli jednak po prostu nieco go ubyło, kontrolka (bagnet) wskazuje poziom bliski minimalnemu można swobodnie dolać 0,5 litra oleju. Przeważnie w samochodach osobowych pomiędzy minimalną, a maksymalną wskazaną ilością oleju jest 1 litr różnicy. Wlewa się, więc połowę lub więcej brakującego oleju. Zimą, zwłaszcza w starszych samochodach kierowcy preferują dolewanie tylko 1/3 różnicy pomiędzy minimum, a maksimum, natomiast latem leją niemalże do pełna. Zamiast tego można zastosować oleje silnikowe przystosowane do danych temperatur. Oleje przeznaczone do użytkowania zimą mają lepkość od 0W do 25W, letnie zaś na ogół w przedziale 30W – 60W. Ponieważ obie skale dotyczą lepkości w różnych warunkach – wiele olejów silnikowych spełnia warunki zarówno oleju zimowego, jak i letniego. Różnica pomiędzy olejami o różnej lepkości jest zauważalna podczas jazdy jedynie dla bardzo spostrzegawczych kierowców. Bez względu na preferencje dotyczące oleju i silnik, który jest nim zabezpieczany należy wozić ze sobą niewielka ilość oleju „na dolewkę”. Lepiej też nie czekać na zapalenie się kontrolki, która jest ostatnim, czasem spóźnionym sygnałem ostrzegawczym. Olej dobrze jest sprawdzić, co około 1000 km. Jeśli występują czynniki przyspieszające zużycie, nawet 3 razy częściej. 

Powiązane kategorie towarowe:

Polecani producenci: