Z każdym manewrem hamowania związane jest pewne ryzyko. W momencie, gdy wykonujemy tzw. hamowanie awaryjne, ryzyko przeistacza się w realne niebezpieczeństwo nie tylko dla kierowy, ale również dla jadących za nim pojazdów. Aby niebezpieczeństwo to zminimalizowań, w nowoczesnych samochodach zaczęto stosować pulsujące światła stopu. W starszych autach rozwiązanie to możemy zapewnić sobie sami. W jaki sposób?

Do czego służą pulsacyjne światła stopu?

Niebezpieczeństwo związane z manewrem hamowania przez wielu kierowców nadal pozostaje co najmniej niedoszacowane. Manewr ten wykonujemy tak często, iż zaczynają tu w grę wchodzić pewne automatyzmy. W sposób automatyczny, niemal bezwiedny, naciskami na pedał hamulca i co gorsza, w ten sam sposób odbieramy hamowanie wykonywane przez innych uczestników ruchu. Światła stopu powstały właśnie po to, aby ostrzegać i informować innych, że pojazd wykonuje manewr hamowania. Ostrzeżenie to z oczywistych względów kierowane jest przede wszystkim do kierowców poruszających się za naszym autem. Niestety, nie zawsze jest ono skuteczne. Zwłaszcza w przypadku hamowania awaryjnego. Dlaczego?

Wyobraźcie sobie następującą sytuację: jest noc, sznur pojazdów na autostradzie lub drodze ekspresowej. Każdy z nich co jakiś czas hamuje, zapalają się czerwone światła stopu. Zmęczone oczy kierowcy z czasem zaczynają się do tego widoku przyzwyczajać, umysł reaguje leniwie. Nagle jadący przed nami samochód znajduje się w sytuacji zagrożenia. Kierowca gwałtownie hamuje, światła stop rozpalają się, lecz dla nas jest to już widok spowszedniały do granic możliwości. Reagujemy o ułamek sekundy za późno. Gdyby samochód przed nami posiadał migające światła stopu podczas hamowania awaryjnego, momentalnie zorientowalibyśmy się w nadzwyczajnym niebezpieczeństwie. I właśnie takie jest ich zadanie.

Jak zamontować migające światła stopu w swoim aucie?

Przerobienie świateł stopu tak, aby pulsowały podczas hamowania awaryjnego, jest niezwykle proste, choć wymaga nieco zabawy w elektryka. Podstawą jest zakup dobrej jakości modułu adaptacyjnych świateł stop, spełniającego wszystkie unijne normy. Urządzenie to nie posiada skomplikowanej budowy, przez co i jego instalacja jest stosunkowo łatwa. Przede wszystkim należy zacząć od przedłużenia wychodzących z modułu przewodów. Są to cztery przewody w czterech różnych kolorach. Każdy z nich przedłużamy kablem o tym samym kolorze (1 metr powinien całkowicie wystarczyć), co ułatwi nam instalację i ewentualne naprawy. Wszystkie połączenia należy dobre polutować i zabezpieczyć materiałem izolującym.

Do czerwonego kabla modułu podpinamy napięcie, a przez czarny i żółty przepuszczamy masę trafiającą do każdej żarówki świateł stopu. Szary kabel podpinamy pod emulator przepalonej żarówki lub – jeśli auto nie posiada takiej diagnozy – pozostawiamy nieużywany. Główną masę czujnika przykręcamy w pobliżu lampy do tej śruby, która ma bezpośredni kontakt z karoserią. W każdej lampie hamulców, również tej na tylnej szybie, należy następnie odciąć lub odseparować masę od żarówki stopu i podłączyć do minusowego bieguna wychodzącego z modułu. Pamiętajcie, aby czujnik zamontować dokładnie według instrukcji i porządnie przymocować do ścianki komory bagażnika. Moduł ten nie może wisieć luźno na okablowaniu.