Wymiana przewodów hamulcowych nie jest czynnością skomplikowaną, choć nadal dość wymagającą. Wymaga poświęcenia sporej ilości czasu, posiadania pewnych narzędzi i akcesoriów, a także znajomości podstaw mechaniki. Jeśli nie czujecie się na siłach, czynność tę możecie zlecić mechanikowi – jeśli wolicie zrobić to sami, oto kilka rzeczy, o których powinniście pamiętać.

Dlaczego przeciwdziałanie efektom zużycia przewodów hamulcowych jest tak ważne?

Każdy z Was zapewne co najmniej raz trafił taki film, w którym ktoś próbuje pozbawić życia swojego wroga poprzez przerwanie przewodów hamulcowych w jego samochodzie. Skąd tak duża popularność tej metody wśród filmowych przestępców? Ponieważ jest to sposób naprawdę skuteczny. Ręka w górę, kto kontroluje stan przewodów hamulcowych każdorazowo przed wyruszeniem w drogę? Ilu z Was kontroluje je chociażby zgodnie z zaleceniami ekspertów, czyli co 3 miesiące? Zapewne niewielu. A przecież dla efektu końcowego pozostaje bez znaczenia, czy przewody hamulcowe zostaną uszkodzone celowo, czy skutkiem zaniedbania i nieprawidłowej eksploatacji. Dlatego nie lekceważcie ich stanu i kontrolujcie przy każdej okazji. Gdy zaś zauważycie oznaki zużycia lub korozji, wymieniajcie je natychmiast.

Przy wymianie przewodów hamulcowych – wyjaśnia ekspert odpowiedzialny za ofertę elementów układu hamulcowego w naszym sklepie iParts.pl – tak jak w wielu innych wypadkach najważniejsza jest profilaktyka. Zamiast czekać do momentu, aż konieczna wymiana zostanie poważnie utrudniona przez korozję, warto stosować się do zaleceń specjalistów i wymieniać przewody według konkretnych interwałów. Dla sztywnych przewodów hamulcowych są to interwały rzędu 5-8 lat, w przypadku przewodów elastycznych wszystko tak naprawdę zależy od warunków i sposobu eksploatacji samochodu.

W co warto się zaopatrzyć przed przystąpieniem do wymiany przewodów hamulcowych?

Zabierając się za wymianę przewodów hamulcowych, koniecznie musicie pamiętać o zaopatrzeniu się w parę niezbędnych narzędzi i akcesoriów. Potrzebne będą Wam podstawowe narzędzia w rodzaju młotka, żabki czy zestawu kluczy, przy czym bardzo dużym ułatwieniem okazą się również tzw. klucze półotwarte, czyli klucze sześciokątne z wycięciem – idealne przy wykręcaniu i przykręcaniu przewodów hamulcowych. Do tego zadbajcie o:

  • dobre gumowe rękawice (pamiętajcie, że płyn hamulcowy jest żrący),
  • pojemnik na płyn (wystarczy dowolna miska),
  • komplet nowych przewodów (nawet jeśli wymieniacie jedynie przewody elastyczne, lepiej tak na wszelki wypadek zaopatrzyć się w odpowiedni przewód sztywny),
  • przeźroczysty wężyk do odpowietrzania,
  • nowy płyn hamulcowy
  • oraz – co bardzo ważne – dobry odrdzewiacz.

Bez dobrego odrdzewiacza o wymianie przewodów hamulcowych często nie ma nawet co myśleć. Wszystkie łączenia i śruby są tu dość delikatne i jednocześnie bardzo narażone na korozję, dlatego z odpowiednim wyprzedzeniem zaopatrzcie się w skuteczny środek. Może to być klasyczny preparat wielofunkcyjny WD-40 z aplikatorem, ale możecie też wypróbować środki takie jak odrdzewiacz ceramiczny - zimny szok od LIQUI MOLY (schłodzone metalowe śruby zaczynają się kurczyć i tym samym ułatwiają wykręcenie) lub odrdzewiacz w żelu K2 Derusto Total Gel, który dzięki gęstej formie nie ścieka nawet z pionowych elementów.

O czym pamiętać w trakcie i tuż po wymianie przewodów hamulcowych?

Sama wymiana przewodów jest o tyle prosta, że nie wymaga żadnych skomplikowanych działań czy rozwiązań. Postępować należy systematycznie i rozważnie. Warto zacząć od obfotografowania wszystkiego przed demontażem, aby później nie było problemów z zakładaniem nowych przewodów. Pamiętajcie też o oddzieleniu wszystkich śrubek i nakrętek, żeby się nie pomieszały czy pogubiły. Na wymianę przewodów musicie też przeznaczyć sobie odpowiednią ilość czasu, ponieważ w grę wchodzi tu nie tylko wykręcanie i wkręcanie przewodów, ale też uprzednie odrdzewienie newralgicznych miejsc, a następnie odpowietrzenie całego układu.

I tu uwaga! Wymiana przewodów hamulcowych zawsze musi kończyć się odpowietrzaniem układu, wykonywanym zgodnie z obowiązującymi regułami. To również nie jest proces skomplikowany, ale dość czasochłonny i wymagający asysty drugiej osoby. Wciskanie podpompowanego pedału hamulca za pomocą przysłowiowego kija od szczotki w ogóle nie wchodzi w grę.