Krąży przekonanie, że układ recyrkulacji spalin może zostać odcięty. Aktualnie zdecydowana większość kierowców nie wymienia zaworu EGR, gdy jest to konieczne, a po prostu postanawia go zaślepić. Jakie ma to skutki dla silnika? Czy zawór układu recyrkulacji spalin (EGR) może zostać odcięty bez konsekwencji? Dlaczego kierowcy decydują się na taki zabieg?

Zwykle, gdy kierowca uzna, że jego samochód traci moc, szarpie w trakcie przyśpieszania i nadmiernie dymi, to wina spada na zawór EGR. W praktyce często okazuje się to błędnym stwierdzeniem, bowiem realnym powodem wspomnianych problemów może być także przepływomierz. Jednak nie o tym mowa. Decyzja o zamknięciu otworu doprowadzającego spaliny do kolektora dolotowego zapada dużo wcześniej i to przede wszystkim z powodu oszczędności. Nowe zawory kosztują bowiem od 150 złotych wzwyż, a koszt zaślepienia znacznie mniej.

Najczęstszy powód awarii EGR stanowi osadzanie się nagaru we wnętrzu zaworu, co doprowadza do większych oporów podczas pracy całego układu - nie reaguje wystarczająco szybko na naciśnięcie gazu. Wtedy dochodzi zwykle do decyzji o zaślepieniu zaworu recyrkulacji spalin, by szkodliwe substancje nie były wprowadzane do kolektora dolotowego. Efekty w postaci przyrostu mocy i powrotu do parametrów spalania sprzed awarii widać stosunkowo szybko. Niestety, zaślepienie EGR nie zawsze obejdzie się bez konsekwencji dla samochodu. Na desce rozdzielczej może nieustannie świecić się kontrolka silnika lub pojawi się komunikat o nieprawidłowo działającym systemie oczyszczania spalin. Błędu nie da się skasować, a w związku z tym jednostka napędowa zwiększy swoje zapotrzebowanie na spalanie. Istnieje możliwość ingerencji programowej w sterownik i oszukanie go za pomocą układu elektronicznego z przekaźnikiem, co nie zawsze okazuje się jednak bezpiecznym rozwiązaniem. Jeżeli układ jest zapchany, lecz sprawny, to wystarczy wyczyścić zawór i kolektor dolotowy, co może przynieść takie same efekty jak zaślepienie. Gdy układ nie działa, sugerujemy wymianę zaworu na nowy - to bez wątpienia dobra inwestycja w przyszłość samochodu.